Komentarze: 1
Mhm dziwnie nie wiem czemu sie stresuje przed dniem jutrzejszym... A dokladnie przed wieczorem... Ma przyjśc On.... Dopiero dzis sie umówilismy... heh denerwuje sie przed tym... strasznie.... A jak zle wypadne ? A jak mnie przestanie lubic ? Echh moze to wszystko jest bezpodstawne ale nic na to nie poradze ze chce jak najlepiej wypasc. Heh teraz z jednej strony tu wszystko o Nim pisac bo On tego nie przeczyta (bo puki co nie ma neta :P) no ale z drugiej strony.... przykro ze beda to czytaly niektore osoby... echh trudno, ale podjelam decyzje prowadzenia dalej tego bloga... wiec bede w nim pisac co mam w glowie.... jesli kogos do zraza to neich nie czyta. Echhh wychodz na to ze nie mam serca... ale mhm... moze tak jest ? Wogole ostatnio jakos sie nie moge ostatnio na niczym skupic bo jak sobie przypomne sobote to............ echhhh. Brak mi slow. Heh jutro minie 1szy tydzien naszej znajomosci... a ja naparwde dziwnie go polubialam... pewnie to znow jakies moje szczeniackie zauroczenie.... ale swiat jest wtedy piekniejszy :-) Echh nie wazne... Jutro sie okaze jak bylo... Moze o tej porze bede juz pisala notke zatytuowana albo "Porażazka" albo "Sukces" heh okaze sie.... aaaa... ide juz spac.... pokoj juz wyszorowalam.... starsi sie smieja ze jeszcze przed niczyja wizyta (no chyba ze ksiedza na koledzie" tak dokladnie pokoju nie szorowalam :-) Heh a dzisiaj to nawet klawiature i myszke umylam :-)) Normalnie szok. Kurzu nie scieram bo sie do jutra nowy zbierze..... jutro to zrobiem :-))
Oksa konczem bo musze sie wyspac aby nie miec oczoof podkrazonych bo to pasqdnie wyglada. 3majcie kciuki :P Buziaki :P