Komentarze: 0
Mhm cos ostatnio zaniedbuje mojego bloga.... dlaczego ? Nie wiem. Moze dlatego ze nie mam nastroju nic pisac. Moze dlatego ze czasu mi brak? Moze dlatego ze nie mam wcale przemyslen ? A moze dlatego ze nie moge tu wpisac moich prawdziwych przemyslen aby nie zrazic do siebie kilku osob ktore go czytaja ? Nie wiem. Ale to bez sensu... w koncu blog to moj cybernetyczny pamietnik.... jeszcze nigdy tak dlugo nie pisalam pamietnika... Jakos trodno mi z nim skonczyc... A moze po prostu zaczac pisac od nowa ? Ale dziwnie, bo tu juz sie przyzwyczailam... aaa zobacze jeszcze...
A co sie dzialo u mnie w ciagu osttanich dni ? Mhm no wiele zlego i dobrego. Zlego: zgubilam karte autobusowa i legitymacje, przez co nasluchalam sie kazan ze jestem nieodpowiedzialna. Ale jakas dobra dusza przywiozla mi do domu cale dokumenty i potwierdzilo sie to, co zawsze myslalam: LUDZIE SA DOBRZY ! Co jeszcze zlego ? Mam bardzo duzo nauki i ledwo sie wyrabiam. Mimo to nie zepsulo to mojego nastroju wczorajszego wieczoru.. a hmm musze szczerze powiedziec ze byl to jeden z tych naj naj i ktory na pewno bardzo gleboko pozostanie mi w pamieci. Dziekuje osobie z ktora go spedzilam.....
I to by bylo na tyle... narazie to tyle... szczegolow nie pisze bo.... po porstu nie pisze... kiedys przyjdzie czas to opisac... Wiec koncze. Musze jeszcze angielski odrobic i polski powtorzyc choc troche. Moze kiedys cos wiecej napisze. Buziaki !