Archiwum 05 grudnia 2002


gru 05 2002 ZbiEG OkOLiCzNoSci ??
Komentarze: 3

Jak to jest ?! Jak to sie dzieje ? Dzisiaj po lekcjach szlam z Grzybcia i Loskiem na Rynku. I tak ni stad ni zowad pomyslalam sobie jak by to było gdybym KOGOS spotkała... I nagle słysze jak Grzybcia sie drze "Czesc ......!" YYy Szok ! Patrze a tam ON ! W mgnieniu oka zdazylam tylko szybko odpowiedziec czesc... I zonk... I dół.. lekki kontrolowany... Bo jak to sie dzieje ? w ciagu zaledwie kilku miesiecy osoba, ktora wtedy była dla mnie całym swiatem stała mi sie niemal obojetna... Bo czy teraz rzucone na odchodne proste słowo jest adekwatne do tego co rzekomo nas  kiedys laczylo ? To, co kiedys sobie powiedzielismy bezpowrotnie odeszlo w niepamiec... Wszystko sie skonczylo.... w głupi sposob, ale sie zakonczylo.... Nie powiem zebym załowała ze był koniec.... wiedzialam ze kiedys nastapi i chyba dobrze ze nadszedl tak szybko choc wtedy bardzo cierpialam... ale juz mi przeszlo... choc kochac chyba dalej nie potrafie... Ale to takie dziwne uczucie... Jeszcze przypomnialam sobie jak mnie zapewnial ze mnie kocha i ze to sie na pewno szybko nie skonczy... A po zaledniw niecalych dwoch tygodniach uciekl w mojego zycia... To nawet tak bardzo nie bolalo, ani to, ze mnie zostawil...  ale to ze mnie oklamywał! Mówił ze mnie kocha a jak ktos kogo kocha to nie robi mu takich swinst ! A ja mu wierzylam. naprawde mu ufałam... Teraz widze ze niepotrzebnie... Zaufałam chyba nieodpowiedniej osobie... Ale wtedy byłam zakochana....naprawde... nie wiem czy kochalam.. ale bylam zakochana... Dawnoo temu... Echhh staram sie juz o tym nie myslec... wlasciwie prawie wcale nie mysle... tylko czasem wspomnienia mi spokoju nie daja... Niestety... Ale dobrze, ze to juz koniec !

celqa : :