Archiwum 02 listopada 2002


lis 02 2002 I Po SpoTkaNiU :-(
Komentarze: 4

Echh i wróciłam do domu... Jaki dol... Jeszcze jakies 30 minut temu bylam z Ahajem i cala reszta a teraz juz nie :-( Tak bym chciala cofnac czas ! Dzisiaj dopiero rozumiem jak bardzo myliłam się co do tego człowieka... NA poczatku nie trawilam go, nie moglam znieść jego obecności na chacie... a teraz wlasciwie tylko z nim gadam... Na dworze jest zimno jak nie powiem gdzie... rece mam zamarzniete i ledwo trafiam w klawisze, ale chce opisac moje refleksje na temet dzisiejszego spotkania... bo jutro to juz by nie bylo to samo... A moje refleksje ? Hmm sama nie wiem jak to napisać... Bylo po prostu cudownie... Gadalismy ze soba jak nigdy dotąd... przynajmniej ja odniosłam takie wrażenie... jakbysmy sie znali bardzo długo... Dzisiaj juz sie nie wstydzilam zlapac go za reke ani przytulic... "Lek" przed nim zniknal, mysle ze bezpowrotnie...On tak wytrwale ogrzewal moje rece.. mimo ze jak sam stwierdzil byla to syzyfowa praca:-) Hieh i spełnil jedno z moich zachcianek :-) WPrawdzie moze nie w nocy, ale póznym wieczorem poszlismy na cmentarz.... i to jeszcze tuz po wszystkich Swietych kiedy bylo jeszcze duzo zniczy i taka niezapomniana atmosfera :-) Było tak romantycznie wsrod tylu kolorowych chryzantem :-) Echh sama nie wiem co jeszcze napisac... Po prostu brak mi słow... Załuje tylko ze nasze pozegnanie przebiegło tak jak przebiegło... Niestety juz bardzo sie do domu spieszylam... I nie zdazylismy juz na pozegnaniu porozmawiac... Ale mam nadzieje ze zdaze mu jeszcze kiedys podziekowac za ten dzien... na pewno zdaze bo jutro juz pewnie bedzie na sieci... Juz sie doczekać nie mogę :-) Wszystkim zycze takiego mezusia jakim jest Ahaj ....

Chcialabym jeszcze oczywiscie baardzo pozdrowic: Bip, dzownice, Miecza i Warusa i podziekowac im za sobotnie spotkanie :-) I w ogole za wszystko ! Jestescie wspaniali ! Do nastepnego! (mam nadzieje :-))

celqa : :
lis 02 2002 WeeKenD
Komentarze: 2

Hihi i pisze trzecia i ostatnia dzisiaj notke ;-) Przed chwila Cael na GG zapytal sie mnie czy sie ciesze ze łykend przede mna ? Alez oczywiscie :-) Dzisiajszy dzien minal na lazeniu po cmentarzach i nauce chemii a przez kolejne dwa bede remontowac dziadka mieszkanie :-) Normalnie sama przyjemnosci :-) Jedynym szczeliwym wydarzenie tego łykendu bedzie.... Aaaaa... Spotkanie z męzusiem... :-) Hihi Przyjezdza do Wrocka :-) Jek fajnie!! Tak dawno go nie widzialam... cale poltora tygodnia.... dokladniej jakies 216 godzin czyli 12960 minut a to jest kolo 777600 sekund :-) Juz bardziej sie rozdrabniac nie bede, bo wiadomo o co chodzi :-) W ten sposob chcialam tylko wyrazic jak bardzo sie ciesze, ze go zobacze :-) On chyba nie byl zbyt zdecydowany czy chce mnie widziec czy nie,  bo najpierw sie nie przyznal ze bedzie we Wrocku a jak juz sie to wydalo to dlugo musialam go naprowadzac na wlasciwy trop ze chcialabym go jednak zobaczyc :-) Ale udało mi się ! I jutro prosto z  remontowanego domku dziadka jade na Rynek :-) Ahajek powiedzial  ambitnie ze sam znajdzie pregiez wiec mu nie mowilam gdzie to jest :-) Mysle ze sobie poradzi, wierze w jego potencjal :) (jejku ile ja juz mu to razy powtarzalam :) ) Szkoda tylko, ze on tak daleko mieszka :( Chlippp !! Ale zawsze jest GG, sms i inne sposoby komunikowania sie :-) Blogoslawiona technika :-) Jaaaa !! Ide juz spac bo nie wytrzymam.... przezywam mysl o tym spotkaniu jak mrowka orgazm... Aaa... CHyba lepiej zebym sie położyła :-) I to chyba uczynie.... On już spi, bo jak to sam powiedzial nastepna okazje ku temu bedzie mial dopiero w poniedzialek :-) Niom coz, niech spi przynajmniej jutro marudny nie bedzie :-) Chodz on nigdy taki nie byl :-) a widzialam go calee 6 razy :-) Z tego 3 nie dalo sie z nim w ogole pogadac bo nie byl w stanie ale nie wracajmy do tego :-) Wymazmy ten fakt z pamięci :-)

Do jutra :-) Idę spac :-)

celqa : :