Archiwum 03 września 2002


wrz 03 2002 SpiAcA JeStEm :)
Komentarze: 1

Hueh i z kazdym dniem coraz blizej wakacji... I w szkole coraz wiecej obowiazkow... nie wiem jak dzisiaj wytrzymalam te 8 godzin w szkole... ale powiem Wam ze nie było tak źle :)) Gorzej sobie ten dzien wyobrazałam :)) No i chcialabym aby nauczyciele zaczeli juz prowadzic normalne lekcje (!) to ilez mozna sie uczyc o zasadach BHP itp :) Dobrze ze chociaz ta religia w srodku jest to mozna isc na spacerek i sie oderwac troszku:) A jutro tyz religia jest i 2 informatyki wiec nie bedzie tak tragicznie... I czyżby mi sie wena konczyla, ale zauwazylam ze z dnia na dzien coraz mniej pisze... ale to moze dlatego ze siedze na chacie i gadam na zmiane z Hoperkiem i mezusiem :) I mezus chce sie ze mna rozwieść, bo twierdzi ze go zdradzam i nie szanuje,ale ja mu tej przyjemnosci nie zrobie i  na rozwod za Chiny sie nie zgodze..:) I jeszcze skubany sie nabija ze go zdradzam z pawianem (goopkowi sie to myli z Fabianem :D) ale no coosh :)

 

Ha! Dobrze ze dzis nie ma zadnego zadania domowego :) Bo spiaca jestem i juz bym nie miala sily robić :) Hueh oczywiscie internet jest wazniejszy wiec wczesniej nie mialabym czasu na lekcje;)

AA i bylam dzis znów na spacerku z Kasia... ale nam odbijalo.. dobrze ze tych naszych rozmyslan nikt nie słyszy bo by nas gdzies wsadzili :) Hieh dzis nabijałysmy sie z mentalnosci ludzi ze Starego Korczyna, ale nie bede pisala o co chodzi bo jeszcze to przeczytaja i sie obraza... ale tu by sie teraz nalezały spacjalne pozdrowienia dla ORYGINALNEJ ANI z Krakowa:)) Buahahh :) Możecie sie juz czesciowo domyslac o co chodzi :)

 

Okej, konczem :) Nie chce smecic..... Ide spac... albo sobie jeszcze poczytam :)) KOlorowych snooof :)

celqa : :
wrz 03 2002 Bezpowrotnie...
Komentarze: 1

 

Czekam prawdy nie chcac znac
nazbyt dzwiny jest jej smak
Cały czas czego pragniesz, czego chcesz
Już wiem
Uciec przede mną
W myslach chorych tone wciaz
Nieswiadomie słysze tez Twoj głos
Ale ty nie mówisz nic
Jak głaz
Milczysz przede mną
Stapac ponad Ziemia choć raz
byś chciał
Stapac po krawedzi gdzie lek i strach
Wierzyc ze dopiero Twa smierc
To start
Czuje w sobie gniew
w koncu nadszedł dzien
Czuje w sobie lek
Bezpowrtonie trace Cie
Tone tone tone tone w morzu łez...
Odejdz gdy zachcesz znów
Zabierze ze sobą ból
Składam skrawki moich lat
Niecierpliwie czekam zmian
Obok nas
oddam dzis co tylko chcesz
Co chcesz...
Badz tylko ze mną.......

celqa : :