sie 29 2002

Popołudnie


Komentarze: 3

Przed chwila wróciłam ze spaceru z Kasia.... Jak jeszcze raz usłysze dzis słowo Darek to sie chyba popłacze... nie wiem kogo jest mi teraz zal: Kasi, Darka czy siebie ? Wierzcie mi naprawde ze nie jestem teraz w latwej sytuacji. Zadaje Kasi proste pytanie:

-Kiedy jedziemy zrobic szkolne zakupy ?

Odpowiedz:

-Darek...

Pytanie:

Idziemy w niedziele na koncert KULTu?

Odpowiedzi

-Darek....

Pytanie:

Widzimy sie dzisiaj wieczorem?

Odpowiedz:

-.... zgadnijcie jaka.......

 PO prostu narazie "stracilam" przyjaciolke, wiem ze musze przeczekac jakis czaas az ochlonie i chodz na troche zapomni o darku bo tak to nie ma szans za normalne zycie.... zadnycj wyjsc, imprez ani noc bo.... Darek :)) Masakra, ale w sumie majac takiego chłopaka chyba bym sie podobnie zachowywala, bo to jej sie chlopaczyska naprawde poszczescilo :) No cos moja wspaniała przyjaciolka ma wspaniałego chłopaka:) I tak ma być :) Juz dawno jej mowilam zeby sie byle kim nie zajmowala i teraz jest szczesliwa. A jak ona to i ja. Tzn aktualnie jest zrozpaczona ale to do kolejnego telefonu od Darka :) Hieh Chyba sie od niej zaraziłam tym słowem... :)

Mam dokladnie 24 minuty na zjedzenie obiadu. Dobrze ze ktos bardzo madry wynalazł cos takiego jak mikrofale... bo bym biedna musiała jesc zimne, choc w taka pogode to wcale nie jest głupi pomysł.  :) Ide sobie zaraz odgrzac pomidorówke (mniam ! mniam !) niestety z ryzem (blee!).

O 15 umówiłam sie z mamuska na miescie bo pojedziemy na cmentarz, na grob babci. No w sumie moje schiza sie po czesci spelnia... ale to bedzie w dzien :( Echh... zartuje oczywiscie... ide do babci... bo juz dawno nie byłam... A kiedys chodzilam 1 lub 2 razy w tygodniu. Teraz juz ponad 2 miesiace nie bylam i jest mi glupio, naprawde. Bede musiała to nadrobić....

To narazie by było na tyle., 3majcie się !

celqa : :
29 sierpnia 2002, 18:15
Chyba o dziwo raciu nie wiem o co ci chodzi :P Lenko... nawet by mi teraz do głowy nie przyszło aby sie teraz odsunąć :)) Dzianx za komentarz, pozdrowka ;)
lena
29 sierpnia 2002, 15:19
Hmy....mialam taka sytuacje.Z jedna roznica..nie powtarzala wciaz"marcin" ...wciaz plakala;/ dzwonila w nocy...chciala odebrac sobie zycie(tak twierdzila..) Ale to Nas zblizylo.Gdy ja przechodzilam cos podobnego Ona mi sie odwdzieczyla....pomogla. Teraz pojawil sie w Jej zyciu inny facet.Teraz Ja trace....i nie potrafie tego zatrzymac. 3m sie cieplo Cela:)))) i badz przy Niej..moze to jest meczace.....ale B.WAZNE
rat
29 sierpnia 2002, 14:30
Darek.. ops :P Zapomnialem hyhy.. Rude nie marudz.. pamietasz przeciez jak bylo rok i dwa lata temu. Historia lubi sie powtarzac czego tu mamy doskonaly przyklad :) Ale wiesz dobrze jak bylo po.. 3 miechach heeh :D No ja tez wiem.. ale ciiiiiiii :P:P

Dodaj komentarz