gru 29 2002

PoDsUMoWaNiE cz. I (szkola)


Komentarze: 0

Hueh pamietam ze jak bylam mlodsza z zapartym tchem czytalam Kalendarz Szalonego Malolata (KSM) i tak, zawsze pod koniec miesiaca, roku byly podsumowania ostatniego okresu i pomyslalam ze to w sumie fajny pomysl. Wiec wykorzystujac tamte pytanie postanowilam  zrobic "bref resume" ostatnich 12 miesiecy :-)

 

SZKOLA:

Najwiekszy sukces: Najwiekszym sukcesem jest chyba to, ze po osttatniej wywiadowca nie mam zadnej kary. Mamuska stwierdzila ze zaczelam sie starac i na polrocze bede miala srednia bliska 4.0 :-) No i oczywiscie to, ze przestalam na wagary chodzic.

Najwiekszy dolek: Dolek zdecydowanie byl w tamtym roku szkolnym. Beznadziejna srednia, zachowanie nieodpowiednie i jazdy po wywiadowkach.

Udalo mi sie: Zaczac chodzic na wszystkie lekcje, podciagnac oceny, po prostu przekonac sie do szkoly:

Najweselsze chwile (w szkole): Mysle ze tu wypada chyba wpisac zdecydowanie oboz jezykowy w Przesiece. Tam udaje sie dogadac z innymi osobami w klasie, jest jakos tak "rodzinnie"

Ponure dni: Hmm no to chyba na codzien dni w szkole sa dosc ponure jesli chodzi o zgranie calej klasy. Gdyby  nie kilka osob to bylaby tragedia.

Poprawilam się z: Hmm no chyba  z  matematyki :-)) W zeszlym roku mialam cztery jedynki na czysto a teraz udalo mi sie oprocz trzech palek dwie mierne zebrac :-)))

Superwagary: Mhm jakby na to nie patrzec to caly tamtem rok byl dla mnie wagarami :-) A czy byly super ? Mhm... No nie wiem z czasem zaczynam stwierdzac ze nie do konca.

Najlepszy pomysl w szkole: O Bosh czy jakis pomysl w szkole jest dobry? No  nie wiem, poza tym nie wiem czyj pomysl. Nie rozumiem pytania :P

Najgorszy pomysl w szkole: No tu juz nie ma watpliwosci: Najgorszem pomyslem naszej szkoly jest.... otwarcie jej po wakacjach !! :-))

Najlepszy dzien w szkole: Zakonczenie roku szkolnego :-)

I to by bylo na tyle o szkole...

 

celqa : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz